W trosce o wasze dobro radzimy: przejrzyjcie dokładnie galerię z kasą, żeby was nigdy nie spotkała poniższa historia:
-------- Wiadomość oryginalna --------
Temat: Szefa sprzedawczyni (ją również)
Data: Sat, 11 Oct 2003 08:58:15 +0200
Nadawca: Henryk "Plumski" Plumowski
Organizacja: K.I.H. Kancelaria Ubezpieczeniowa
Grupy dyskusyjne: pl.pregierz
Szefa za pazerność.
Ją za naiwność.
Policja z Mikołowa szuka oszusta, który wmówił jednej z ekspedientek,
że wydana w 1994 r. moneta jest warta 2 tys. zł.
Mężczyzna, spłacając 800zł długu, dostał od sprzedawczyni 1,2 tys. zł
reszty.
W czwartek wieczorem w jednym ze sklepów odzieżowych w Mikołowie
pojawił się trzydziestoparoletni mężczyzna, który podał ekspedientce
fałszywe nazwisko i stwierdził, że przyszedł oddać 800 zł długu.
Kiedy ta zaczęła się dopytywać za co, mężczyzna przerwał jej i poprosił ją,
aby telefonicznie skontaktowała się z szefem.
25-letnia ekspedientka nie namyślała się długo i chwyciła za słuchawkę.
Szef również był zdziwiony, bo nie pamiętał takiego dłużnika.
- Jednak jak twierdzi, że jest coś winien, to weź od niego pieniądze
- polecił jej pryncypał.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą