Wystarczy odrobina chęci, aby zobaczyć je w najmniej oczekiwanych miejscach. Jordan Young swoją inspirację czerpie z nadsyłanych mu przez fanów zdjęć.
Całość bardzo przypomina wczorajszego rysownika w transporcie miejskim (klik), choć James podchodzi do tego tematu zupełnie inaczej. Przekonaj się sam!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą