Uwierzycie, że na tym zdjęciu znajduje się... urodziwa blondynka? Tak, to Kay Pike, 28-latka, która specjalizuje się w w cosplayu wyłącznie przy użyciu malowania ciała. I co więcej - zainteresowała się tym tematem zaledwie w grudniu zeszłego roku.
Kay jest projektantką i modelką mieszkającą w Calgary, w Kanadzie, ale bodypaintingiem zajmuje się zaledwie od dwóch miesięcy, a już ma 12 000 fanów na Instagramie. Przy pomocy farby tworzy cosplaye złych charakterów ze znanych komiksów i seriali.
Jedna charakteryzacja może zająć nawet 15 godzin (dlatego nierzadko sesja zdjęciowa odbywa się w środku nocy) i kosztuje ok. 150 dolarów. Mimo że zdjęcia sprawiają wrażenie, że pod farbą nic nie ma, to w rzeczywistości ciało zakrywa warstwą przylegającego lateksu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą