I kto powiedział, że praca na poczcie jest nudna?? Oto kilka przykładów listonosza borutnika z życia poczty. Kumpel daje list starej babci i pyta się czy weźmie list dla sąsiadki, a ona na to
- Wie pan co? Ja jej nie wezmę, bo tak żle ze sobą żyjemy ona mnie wyzywa od K. i od Ch. ta KU*WA jedna.
* * *
Dziś w robocie miałem list polecony do gościa. Podszedłem do drzwi i zapukałem, ale akurat ten gość wchodził po schodach. Zapytał czy to do niego i zaczął podpisywać, a w tym momencie jego żona otworzyła drzwi tylko w bieliźnie, dość szybkim ruchem i seksownym głosem powiedziała "Czeeeść". Gdy zorientowała się, że i ja stoje przy drzwiach szybko je zamknęła, ale widok miny jej męża jest dla mnie pamiątką do końca życia. Zastanawiam się tylko co on jej powiedział jak już wszedł do domu...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą