Wariat, psychol, fanatyk, zacofany, nadęty bufon. A także legendarny dziennikarz muzyczny, który nauczył Polaków słuchania dobrej muzyki i fantastyczny tłumacz. Gdyby żył, przed paroma dniami skończyłby 60 lat, a 11, a tak naprawdę 12 grudnia minie 19 lat od jego ostatniej audycji w radiowej Trójce. Jaki naprawdę był Tomasz Beksiński?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą