Szukaj Pokaż menu

Cyckopedia obrazkowa: Handbra

49 783  
479   21  
Push-up, bardotka, sportowy... Są dziesiątki typów staników, ale każdy facet wie, że najlepszym stanikiem są po prostu dłonie. Od biedy mogą być to dłonie samej właścicielki cycków.

Niszczące trzęsienie ziemi u wybrzeży Portugalii pochłonęło ponad 100 000 ofiar

196 267  
892   54  
Po trzęsieniu ziemi w ulicach centrum Lizbony powstały wielkie wyrwy. 40 minut później fala tsunami zalała miasto, a trwające przez 5 kolejnych dni pożary dokończyły dzieła zniszczenia.

Filmy kłamią, a oto 10 doskonałych tego przykładów. Będziesz mocno rozczarowany...

251 937  
585   163  
Właściwie każdy film powinien rozpoczynać się od zastrzeżenia: poszczególne sceny zawierają elementy, których nie należy powtarzać w domu. Bo są niebezpieczne? Nie – bo nie zadziałają.

#1. Najlepszy przyjaciel chloroform

17829385165741b1.jpg

Mówi się, że najlepszym przyjacielem człowieka jest pies. Jeśli jednak wierzyć filmom, zdecydowanie wyprzedza go chloroform. Wystarczy chusteczka nasączona kilkoma kroplami magicznego specyfiku, trzy sekundy i nawet największy twardziel osuwa się na ziemię jak ćwierć Polski w piątek wieczorem. W rzeczywistości jednak sprawa wcale nie jest taka oczywista. Bo choć owszem, chloroform takie działanie ma, to jednak potrzebne są jego wyraźnie większe ilości oraz dłuższy czas inhalacji – przynajmniej kilka minut.

#2. DNA dinozaura

178293914eec4532.jpg

Jeżeli Park Jurajski nauczył nas czegokolwiek, to najprawdopodobniej tego, by… mu za grosz nie wierzyć. Zwłaszcza w kwestii możliwego zachowania DNA dinozaura tylko dlatego, że zamknięte zostało w bursztynie. Do pewnego stopnia jest to prawda, bo i owszem, możliwe jest przechowanie materiału genetycznego w nienaruszonym stanie w takich warunkach. Ale na pewno nie na tak długo. O ile więc wskrzeszanie mamuta może jeszcze mieć jakieś uzasadnienie, o tyle w przypadku dinozaurów… nie ma najmniejszych szans.

#3. Zachowuj sobie milczenie ile chcesz

17829401756422a3.jpg

W klasycznej filmowej scenie aresztowania policjant ma obowiązek wykrzyczeć schwytanemu przestępcy pouczenie o prawie do zachowania milczenia. Kiedy? Dokładnie w momencie zakuwania pacjenta w kajdanki. Pominięcie tego elementu mogłoby sprawić, że aresztowany musiałby zostać wypuszczony na wolność. To również nie jest prawda. I choć faktycznie złapanemu przysługuje poinstruowanie, to jednak jego moment jest już bardziej dowolny – wystarczy, że będzie to przed przesłuchaniem w areszcie.

#4. Meteoryt na zimno

1782941a9fae0f04.jpg

W praktycznie każdym filmie katastroficznym upadek meteorytu oznacza którąś z tych możliwości lub wszystkie naraz: zagładę ludzkości, pożar połowy kontynentu, inwazję kosmitów, nędzny scenariusz. Utrwalił się w efekcie wizerunek meteorytu jako gigantycznej kuli ognia gotowej „spalić miasto na łajna kupę”. Tymczasem absolutna większość meteorytów, jakie docierają do powierzchni Ziemi, nie jest w stanie wyrządzić planecie jakiejkolwiek krzywdy. Co więcej, meteoryty są z założenia całkowicie lodowate (do czasu zderzenia z przeznaczeniem nagrzewa się wyłącznie ich powierzchnia).

#5. Siła ognia

17829426b6f8a185.jpg

Wystrzał z pistoletu zdolny odrzucić rażonego na kilka metrów do tyłu? Trzeba przyznać, że to bardzo malownicza wizja. Rzecz w tym, że mocno sprzeczna z zasadami fizyki. Wystrzelony z pistoletu nabój nie ma takiej siły, by samym uderzeniem powalić człowieka. Dlaczego? A dlatego, że gdyby miał, proporcjonalna siła oddziaływałaby również na strzelającego. W efekcie od jednego naboju musiałyby padać dwie kawki i to już w ogóle byłoby niepraktyczne.

#6. Telefon do przyjaciela

1782943c280f32a6.jpg

Z amerykańskich filmów i seriali wszyscy doskonale wiemy, że każdemu aresztowanemu – zaraz po zatrzymaniu – przysługuje prawo do dokładnie jednego telefonu. Czy zadzwoni do adwokata, dilera, babci czy po pizzę, jego wybór. Jak jest w rzeczywistości? Może być właśnie tak, ale też zupełnie inaczej. W zależności od rodzaju popełnionego czynu, aresztowany może kilkukrotnie skorzystać z telefonu albo… wcale. Ta ostatnia sytuacja ma miejsce, kiedy doszło do bardziej poważnego przestępstwa i zachodzi obawa, że zatrzymany wykorzysta kontakt do utrudniania śledztwa.

#7. Dwa razy więcej ognia

178294474ad82237.jpg

Jak powalić dwukrotnie więcej przeciwników w tym samym czasie? Jeśli wierzyć filmom, wystarczy… strzelać z dwóch pistoletów naraz. Więcej kul, więcej możliwości… A jak ze skutecznością? Pod tym względem film i życie w istotny sposób się rozmijają. Eksperymentalnie dowiedziono, że strzelanie z dwóch broni okazuje się mniej efektywne niż strzelanie z jednej. Lepiej więc skupić się na obsłudze tylko jednego pistoletu. Zapewni to większe szanse na ujście cało z niebezpiecznej sytuacji. A drugi pistolet zawsze może się przydać, kiedy w pierwszym skończą się już naboje.

#8. Jak wyjąć zawleczkę

17829456c6cffef8.jpg

Jeżeli wierzyć filmom wojennym, jest tylko jeden prawdziwie męski sposób na to, by odbezpieczyć granat. Wyciągnąć zawleczkę zębami, wypluć na ziemię z lekkim niesmakiem, a następnie cisnąć granat do wrogiego okopu, zamieniając przeciwników w bigos. O ile ostatniej części planu trudno cokolwiek zarzucić, o tyle pierwsza mogłaby już nie zadziałać w praktyce. Wszystko przez zabezpieczenia przed przypadkowym odbezpieczeniem granatu, które sprawiają, że w zdecydowanej większości przypadków trzeba się nieźle nagimnastykować, zanim wyciągnie się zawleczkę. Zrobienie tego zębami byłoby co najmniej kłopotliwe.

#9. Ruchome piaski

1782946753ebc379.jpg

Ruchome piaski to pewna śmierć. Wystarczy kilka chwil i człowiek, który niechcący – bądź całkiem chcący – się na nich znajdzie, żegna się raz na zawsze z pogodną stroną. Jakkolwiek malowniczo wygląda to w filmach, w praktyce takie spektakularne już nie jest. Tym bardziej że kończy się zdecydowanie przedwcześnie. W rzeczywistości ruchome piaski” to tylko mieszanka właśnie wspomnianego piasku, mułu oraz wody. Wpadnięcie do niej… niewiele różni się od wpadnięcia do zwykłej wody. Po zanurzeniu – mniej więcej do pasa – można sobie spokojnie dryfować. Śmierć? Z nudów, co najwyżej.

#10. Węch rekina

178294797e9460710.jpg

Jednym z głównych źródeł paniki na punkcie rekinów są filmy, które utrwaliły opinię, jakoby rekiny były w stanie wyczuć choć kroplę krwi z odległości wielu mil, po czym popędzić w poszukiwaniu nadszarpniętej ofiary. Wystarczyłoby więc najdrobniejsze skaleczenie, by napytać sobie biedy. A jak jest naprawdę? Sprawdzono. Żeby rekin był w stanie wyczuć kroplę krwi i na nią zareagować, wody nie mogłoby być więcej niż w basenie. Zatem aby narobić sobie prawdziwych kłopotów, trzeba się znaleźć bezpośrednio w pobliżu rekina – ale wówczas i bez otwartych ran można mieć przechlapane.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
585
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Niszczące trzęsienie ziemi u wybrzeży Portugalii pochłonęło ponad 100 000 ofiar
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Memy, które przyniosą ci odrobinę uśmiechu LV
Przejdź do artykułu Gdyby wierzyć poniższym odkryciom, historia świata wyglądałaby zupełnie inaczej
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu 10 zwariowanych i szokujących faktów, które musisz wiedzieć o Arabii Saudyjskiej
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu W Australii wszystko chce cię zabić. I nie są to tylko zwierzęta
Przejdź do artykułu 4 współczesne problemy, które są dużo starsze, niż ci się wydaje
Przejdź do artykułu 7 kontrowersyjnych ciekawostek na temat Biblii
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą