Najdziksze newsy tygodnia – znana blogerka przeszywa metki z tańszych ubrań i sprzedaje jako swoje
UBW
·
26 maja 2020
102 545
313
163
Dzisiaj o tym, jak zarobić, ale się nie narobić, oglądać, ale nie płacić i ignorować lockdown, ale nie ponosić kary.
Najpiękniejsza linia kolejowa Karpat Wschodnich
Po majowym niepowodzeniu w roku 2019 przyszła kolej na ponowną podróż za naszą wschodnią granicę - na ukraińskie Zakarpacie. Cel był taki sam - przejazd najciekawszym i najbardziej malowniczym odcinkiem ukraińskich kolei.
Jak to mawiają: rodziny i sąsiadów się nie wybiera. Okazuje się, że Elon Musk (wraz z całym SpaceX) nie jest takim sąsiadem, jakiego większość z nas chciałaby mieć w swojej okolicy. Rachel Monroe w całym swoim długim wpisie na Twitterze wyjaśniła dlaczego.
Uwielbiany przez miliony osób na całym świecie (w tym przez samego Donalda Trumpa) Elon Musk uważany jest przez niektórych za "Jezusa technologii". To człowiek, który zamienia w złoto wszystko, czego dotknie. Nie przez wszystkich jednak Musk jest postrzegany tak samo. Weźmy na przykład taką Rachel Monroe, która wysmarowała cały oskarżycielski wpis pod adresem Elona i całej firmy SpaceX.
Opisywany przez kobietę problem dotyczy wioski Boca Chica. To niewielka społeczność, która żyła sobie w spokoju na plaży w Teksasie, aż tu w pewnym momencie zaraz obok postawili im poligon testowy SpaceX. Jak to jest żyć obok czegoś takiego?
Musk wyznał, że sąsiedztwo obiektu tego typu faktycznie może być uciążliwe, dlatego zaproponował ludziom wykup ich posesji. Nie wszyscy jednak się na to zgodzili. Wielu z nich ukochało to miejsce i miało nadzieję, że będą tam aż do śmierci. Rzeczywistość jednak zweryfikowała ich plany.
Niektórzy wytknęli Rachel, że sama minęła się z prawdą, ponieważ opisała, jak to jest żyć w sąsiedztwie SpaceX, a nie samego Muska. Kobieta odpowiedziała wtedy, że Musk często też tam pomieszkuje, więc w sumie na jedno wychodzi.
Reakcje na jej wpis były bardzo podzielone. Jedni stawali po stronie Elona, inni przyznawali rację Rachel. Jednak czego niby spodziewały się osoby, którym pod nosem stawiano kosmodrom? Że będzie cisza i spokój, a testy będą odbywały się raz na kwartał?
Jako iż wiele osób, które zaangażowały się w dyskusję pod wpisem Rachel, pomyślało, że to ona sama jest rezydentką Boca Chica, kobieta musiała więc to wyjaśnić:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą