Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Gadki naszych wybrańców XV

21 351  
1   19  
Tutaj lepiej nie klikaj!Cesarskie, ups - Prezydenckie - cięcie nie doszło do skutku. Bo niby coś się tam jeszcze wykluwało. Ale się nie wykluło. Wybrańcy postanowili przeprowadzić poród metodami naturalnymi, czyli za pomocą samorozwiązania. A co z tego wyszło? To co zawsze...

Poseł Joanna Senyszyn:
Moje nazwisko było wymienione dwukrotnie. Nazwisko Senyszyn, tak. Dwukrotnie zwrócono się do mnie "pani poseł”.
Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
Zdaje się, pani poseł, że jedynie płeć, a to jeszcze nie nazwisko.
Poseł Joanna Senyszyn:
Jestem przytomna i jeżeli ktoś się do mnie zwraca, to rozumiem, że się zwraca do mnie.

Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
Proszę o zabranie głosu pana posła Cezarego Grabarczyka. Będzie to dalszy ciąg dyskusji o przewadze nieparzystości nad parzystością, panie pośle.

Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
A mówią podobno, że Boh trojcu lubit.

Marszałek:
Pani poseł, proszę o zadanie pytania, proszę nie relacjonować przebiegu obrad.

Poseł Roman Czepe:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zastrzeżono mi, że jak powiem coś złego o pielęgniarkach, to mnie z klubu wyrzucą. Kochane, drogie, wspaniałe, troskliwe pielęgniarki, każdy chciałby dostać się w wasze ręce, ale jednocześnie nie chorować.

Sekretarz Stanu Jarosław Zieliński:
Chętnie z panią poseł i ze wszystkimi zainteresowanymi osobami porozmawiałbym o niesieniu kagańca oświaty, który świecić powinien światłem jasnym i odpowiedzialnym.
Głos z sali: Kagańca?
Głos z sali: Kaganka, kaganka.
Kaganka oświaty, który powinien świecić – przepraszam – światłem jasnym i odpowiedzialnym…
Poseł Jerzy Wenderlich: Kaganiec światłem?

Poseł Krystyna Łybacka: Chyba jednak kaganiec…

Sekretarz Stanu Jarosław Zieliński:
I przed narodem niosą oświaty kaganiec, a kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, jak kamienie przez Boga rzucone na szaniec. Proszę państwa, jestem polonistą, tak że proszę nie szumieć i nie dyskutować, ponieważ nawet rym by tu nie pasował.

Wicemarszałek Marek Kotlinowski:
Panie marszałku…
Poseł Andrzej Lepper:
Już kończę, panie marszałku.
Wicemarszałek Marek Kotlinowski:
O konkluzję bardzo proszę.
Poseł Andrzej Lepper:
Już kończę, dwie minuty przedłużyłem, wiem o tym. Panu też pozwolę… Panie marszałku, panu też, jak będę prowadził…
Wicemarszałek Marek Kotlinowski:
Jeśli chodzi o ścisłość, o pięć minut pan marszałek
przekroczył czas, tak że proszę konkluzję.
Poseł Andrzej Lepper:
Ja będę tak życzliwy, panie marszałku, że panu o dziesięć
przedłużę.

Poseł Waldemar Pawlak:
Na zakończenie jedna refleksja zawodowa: jestem inżynierem samochodowym. Dzisiaj się dowiedzieliśmy, że jedziemy 6 miesięcy bez trzymanki i na dodatek bez silnika.

Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk:
Kiedy patrzę na pana ministra Dorna, wicepremiera, to kojarzy mi się wizja Polski twardej ręki, natomiast pan minister Szyszko od lasów kojarzy mi się z partyzantką.



A na zakończenie przeprowadzimy mały plebiscyt...

Marszałek:
Panie Bojowniczki, panowie Bojownicy, szanowni Państwo. Prezydium Sejmu wraz z Radą Starszych...
Głos z sali: Konwentem Seniorów
No tak, przepraszam, Konwentem Seniorów oczywiście, ogłasza plebiscyt na najlepszego oratora. Nagrodą dla najlepszego mówcy jest "Złoty Dzób Trybuny Sejmowej". A oto prezentacje kandydatów:


Poseł Jarosław Kaczyński:
Mieć to wszystko (premiera, marszałka Sejmu, rząd, prezydenta i marszałka Senatu - dop. ward), a nie mieć większości parlamentarnej, to tak jakby mieć samochód, w którym nie ma silnika, można go popychać można nawet tym samochodem daleko zajechać, ale nie zajedzie się tam, gdzie należy.

Nie będę odpowiadał na pytania o podwójne oblicze Platformy Obywatelskiej. Powiedziałem sobie, że przynajmniej w tej dyskusji nie będę atakował Platformy.

Czy dziś PiS jest skłonny poświęcić dla koalicji z PO Ludwika Dorna, tu obecnego, jako ministra spraw wewnętrznych?

Jeżeli chodzi o dorobek pana premiera Dorna, który tutaj siedzi, to mówię, obawiam się go jako ministra spraw wewnętrznych, ale tylko do pewnego stopnia.


Poseł Donald Tusk:
Zauważcie, państwo, że jesteśmy świadkami zupełnie innego fenomenu, że jest na tej sali partia, największa, zwycięska, która do dziś nie może zaakceptować swojego zwycięstwa. To jest fenomen polskiej sceny politycznej.

Przywódca zwycięskiej partii po kilku miesiącach zaledwie mówi: Wygraliśmy Senat, wygraliśmy prezydenta, mamy największy klub w parlamencie. Dosyć tego! Tak dłużej nie może być!

Musimy wybrnąć z zaułka, budowanego tak sprzecznymi komunikatami jak komunikaty pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i pana przewodniczącego Przemysława Gosiewskiego: albo jest tak, jak powiedział parę minut temu prezes Kaczyński, że te kilka miesięcy od wyborów to najgorszy okres w polskiej demokracji, albo jest tak, jak mówił pan Przemysław Gosiewski, że to jest najlepszy okres z najlepszym rządem.

Proponujecie Polakom dzisiaj przyjęcie za dobrą monetę stwierdzenia: Świetny rząd, same sukcesy. Dosyć tego! Rozwiążmy parlament, bo po prostu tak dłużej być nie może.


Poseł Andrzej Lepper:
Ja tak słuchałem tych braw ze strony PiS, kiedy przemawiał pan prezes Kaczyński i przewodniczący Gosiewski i kiedy mówili o samorozwiązaniu Sejmu, to tych braw mało było, oj mało. Tak że nie mówcie, że wy jesteście tacy przekonani do tego, że ten Sejm trzeba rozwiązać. Nie mówcie tego. Oczywiście część z was tak, ci, którzy będą na pierwszych miejscach, to oczywiście tak, im jest obojętne, czy to ten Sejm czy inny skład, ale już jeśli chodzi o te dalsze miejsca, to państwo wiecie, że 70% zostaje w domu.

Sprawa przypominania, że Lepper to był w Chinach, z komunistami się spotkał. A minister Meller w ubiegłym tygodniu to z kim się spotkał? Z opozycją, tak? Tam z opozycją się spotkał, w Chinach. A Lepper to z komunistami się spotkał. No, szanowni państwo, to są szaleństwa po prostu. To są szaleństwa. Komuś na tym zależy.


Poseł Krzysztof Szyga:
Stary Sobota z Michałkowic godoł: Chopy we antryju durh sie wadzom, po tym we izbie sie dajom po szlagu, a na koniec w siyni dajom sie pokój i bydzie po haji.

Jest to woda na młyn dla wszelkich środowisk różowawych, związanych, skupionych z różnymi wyborczymi gazetami, jest to powód do zadowolenia dla środowisk czerwonawych. I nie mam tu na myśli Indian, Apaczów ani Mohikanów.

Jestem szarym posłem, siedzę tam w ostatnim rzędzie. Chociaż ostatni rząd nie jest tak medialny jak przód, to jednak ma swoje plusy. To nie jest ośla ławka, panie pośle, tam są szerokie fotele, siedzi się wygodnie. Są zalety tego ostatniego rzędu, bo wszystko lepiej widać, wszystko widzimy z góry...
Poseł Wiesław Jędrusik: Ale od tyłu.


Wszyscy wiemy, jak pieszczotliwie, sympatycznie nazywa się liderów PiS. W tym kontekście – myślę, że pan marszałek Lepper się nie obrazi – pan marszałek Lepper jest wręcz brzydkim kaczątkiem, które na naszych oczach przeistacza się w sporego łabędzia i to łabędzia, jak wynika z wydarzeń ostatnich dni, doskonale zaszczepionego na ptasią grypę.

Wysoka Izbo! Jesteśmy w lesie. Dzisiaj jesteśmy w lesie. Codziennie krzyczymy tu na siebie, biegamy, gonimy w kółko; żeby tylko nie było tak, jak w tej znanej historii o Niemcach i partyzantach, kiedy to przyszedł wkurzony leśniczy i wszystkich wyrzucił z lasu.


Poseł Andrzej Fedorowicz:
Chciałbym się dowiedzieć chociaż raz, bo w różnych mediach siadają panowie posłowie, tam kłamią, grzesząc przy okazji.Tak, panowie, sam pobyt w Radiu Maryja nie czyni z was jeszcze katolików.

Kiedy to okazaliśmy się (LPR - dop. ward) wiarołomni? Proszę podać datę, okoliczności, poza oczywiście miłością do was, bo tej nigdy nie było, to jest oczywiste, bo na to żeśmy się nie umawiali.


And "Złoty Dziób Trybuny Sejmowej" goes to...

Oglądany: 21351x | Komentarzy: 19 | Okejek: 1 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało