Headbanging, glany, ramoneski - skąd metale wzięli kluczowe elementy swojego wizerunku?
Gitarowy jazgot, wściekłe pogo, czarne ciuchy, glany i ta mała, acz zauważalna, sympatia dla szatana. Jeszcze do niedawna metalowcy stanowili chyba najbardziej hermetyczną, konserwatywną subkulturę, a bycie prawdziwym „metalem” wymagało niemałego poświęcenia. Na Demogorgona! Przecież prawdziwy „tru” zapier#ala w glanach cały rok, niezależnie czy idzie na wesele siostrzenicy, w upalny dzień na plażę, czy z mięciutkim ręczniczkiem na basen.
Czemu kobiety z dzieł Michała Anioła wyglądają niczym kulturyści?
Michał Anioł – jeden z najwybitniejszych twórców renesansowych
uchodzi za człowieka, który wyniósł artystyczny realizm na
zupełnie nowy poziom. Człowiek ten z wielkim pietyzmem studiował
ludzką anatomię, aby oddać jej niuanse w swoich dziełach. I o ile
rzeźby przedstawiające męskie postacie wyglądają naprawdę
genialnie, to już kobiety jego dłuta wyglądają niczym zalane
metanabolem skrzyżowanie koparki z buldożerem. Ich muskulatura jest
tak imponująca, że chciałoby się żyć te 500 lat temu, aby
zapytać modelki Michała Anioła o ich plan treningowy!
W dzisiejszym odcinku między innymi słowa, których nie chcesz usłyszeć od diagnosty na przeglądzie, dość nieszczęśliwe logo hotelu o nazwie Henryk IV, obleśne zachowanie wykładowcy Wyższego Seminarium Duchownego, zobaczysz ośmiorniczki dla ubogich oraz o tym jak doszło do upojnego spotkania Fabijańskiego i Rafalali.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą