15 prostych sztuczek psychologicznych, które mogą ułatwić ci życie
Ludzie to fascynujące stworzenia – zrobią naprawdę wszystko, żeby zdobyć to, na czym im zależy. Dlatego warto poznać kilka psychologicznych sztuczek, aby ułatwić sobie nieco zadanie lub wiedzieć, na co zwracać uwagę, kiedyś ktoś będzie próbował ich używać przeciwko tobie.
Wymiana świec i cewek zapłonowych w Bugatti Veyron – ceny porażają
Zwykła czynność serwisowa, która w większości aut trwa maksymalnie 30 minut. A w niektórych jeszcze krócej. Ale tu mamy do czynienia z autem małoseryjnym, które było projektowane pod jak największe osiągi, a nie po to, by mechanik miał lekko.
W dzisiejszym odcinku:
- Wiceminister Siarka nakazał, aby w całej Polsce powstały lasy im. Jana Pawła II
- Sebastian Fabijański zapowiada koniec swojej rapowej kariery
- Prowadzący stronę To Tylko Teoria wyznał, że jest gejem po cofnięciu zmiany płci
- Wyborcza opublikowała najdziwniejsze cytaty z kursów przedmałżeńskich
Wiceminister klimatu i środowiska oraz pełnomocnik rządu ds.
leśnictwa i łowiectwa, Edward Siarka z ramienia Solidarnej Polski, publikował
ostatnimi czasy w swoich mediach społecznościowych treści związane z „
Sadzeniem lasów pamięci Jana Pawła II”.
Polscy leśnicy od zawsze stali na straży najcenniejszych
wartości. Teraz stają w obronie dobrego imienia papieża Jana Pawła II. Na
terenie całej Polski będziemy sadzić lasy na cześć Wielkiego Papieża Polaka –
pisze minister.
I pewnie nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie wiadomości,
które minister nakazał rozesłać dyrektorowi lasów państwowych, Józefowi Kubicy,
do wszystkich 429 nadleśnictw w całym kraju.
Oczekiwaniem Ministra Edwarda Siarki jest, by las
upamiętniający Papieża Polaka powstał w każdym nadleśnictwie w kraju.
Do pisma dołączono oczywiście wytyczne, z których wynika, że
przy każdym lesie ma znaleźć się tablica z cytatami Jana Pawła II. Dołączono
również odpowiednią bazę cytatów, z której dyrektorzy mogą korzystać, ale w taki
sposób, aby cytaty nie powielały się w obrębie jednego regionu.
https://www.youtube.com/live/mmbLzCo9H9U?feature=share
Cała ta sprawa ewidentnie nie podoba się leśnikom. Wielu z
nich twierdzi, że po raz kolejny czują się wykorzystani jako element kampanii
wyborczej. Żaden z dyrektorów regionalnych nie miał odwagi wypowiadać
się w swoim imieniu, jednak wielu zrobiło to anonimowo. Zdecydowana większość z
nich sprzeciwia się pomysłowi.
Aktor (i raper) Sebastian Fabijański w ostatnim czasie
zakomunikował na swoich
mediach społecznościowych, że postanawia zakończyć swoją karierę. Nie chodzi tu
jednak o karierę aktorską, ale o karierę w rapie.
Internauci drwią z niego i piszą, że szkoda, że nie zamierza
całkowicie zniknąć z mediów, jednak dobre i to.
Tu byłem”, bo już nie będę. Nie kończę kariery, bo jej w
sumie nie było. Po prostu kończę… romans z rapem. Cztery lata jak na ringu i mi
wystarczy – pisze Fabijański.
Aktor dodaje, że nie jest to tylko chwyt marketingowy, który
miałby na celu podbicie sprzedaży jego płyty. Zaznaczył również, że cały dochód
z albumu przeznaczony zostanie na cele charytatywne.
Na dość mocne wyznanie zdobył się w ostatnim czasie bloger Łukasz
Sakowski, prowadzący stronę To Tylko Teoria. Mężczyzna postanowił podzielić się
z czytelnikami bardzo
intymną i mocną historią ze swojego życia.
Nadszedł moment, że nie mogę dłużej milczeć. Robię to
głównie, ze względu na młodych ludzi, którzy mogą być w takiej sytuacji, jak ja
byłem wcześniej. Nie chciałem tego mówić z różnych powodów, m.in. nie chciałem,
by moja sprawa stała się politycznym argumentem przeciwko środowisku gejów i
lesbijek, bo sam jestem gejem, ale zdecydowałem, że nie mogę dłużej dusić tego
w sobie, tym bardziej że część nieprzychylnych mi osób zaczęło jakiś czas temu
kampanię oszczerstw wobec mnie i próbuje wykorzystać moje trudne doświadczenie,
by mnie szantażować.
Chcę więc już bez ogródek powiedzieć Wam, dlaczego temat płci oraz zmiany płci
i transseksualizmu jest mi bliski, bo to, że jestem biologiem oraz
dziennikarzem i blogerem naukowym śledzącym najnowsze badania w tych tematach,
to nie jedyne powody.
Powiem wprost: robię coming-out. Jestem po cofnięciu zmiany
płci, czyli po detranzycji. Gdy miałem 13 lat, zostałem zmanipulowany przez
poznanego w Internecie, ok. 40-letniego wówczas transseksualistę, który wmówił
mi, że bycie gejem jest złe, nakłonił mnie do utożsamiania się jako osoba
transseksualna ("transkobieta"), a następnie dawał mi, od 14-stego
roku życia, blokery dojrzewania i żeńskie hormony.
Tuż przed 18. rokiem życia trafiłem do psycholożki i psychiatry, a zaraz po
18-stce także do seksuolożki, które sfabrykowały mi diagnozę transseksualizmu -
każda z nich zrobiła to podczas jednej lub po jednej krótkiej wizycie, bez
żadnych badań diagnostycznych – i skierowały na zmianę płci, w tym prawną
zmianę płci (zmiana danych osobowych, zmiana PESELu). Na skutek kilkuletniego
zażywania leków do zmiany płci już jako 18-latek miałem depresję, problemy z
wątrobą i zaawansowaną osteoporozę.
W wieku 22 lat wróciłem do swojej prawdziwej, męskiej płci, z którą się
urodziłem. I również dlatego interesuje mnie temat tranzycji płci u dzieci, bo
sam padłem tego ofiarą, jako młody gej. Chciałem o tym nie tyle zapomnieć, co
do tego nie wracać, jednak uznałem, że moje milczenie podsyca transseksualnych
aktywistów i współdziałające z nimi osoby, szkalujące mnie na tym polu od ponad
roku. Nie tylko szantażują mnie, że to ujawnią, ale też rozsiewają na mój temat
plotki, że nie udało mi się zostać trans i dlatego teraz interesuję się tym
tematem. Tymczasem mimo manipulowania i urabiania mnie w dzieciństwie, i mimo
późniejszego namówienia mnie na zmianę płci, wyzwoliłem się z indukowanej mi
dysforii płciowej. Cofnięcie zmiany płci nie było łatwe, ale udało mi się
dokonać detranzycji, i jest to moim ogromnym sukcesem. Szczegóły mojej
historii, wraz z dowodami, zdjęciami "przed i po" i opisem całej
sytuacji, zamieściłem w najnowszym artykule na moim blogu. PS, Proszę o
uszanowanie, że dzielę się bardzo prywatną sprawą, która kosztowała mnie
zdrowie i mocno wpłynęła na moje życie osobiste. Jako ofiara nadużycia w
dzieciństwie przez dorosłego transseksualistę, liczę na Waszą wyrozumiałość.
Reakcje internautów były w większości pozytywne. Zdecydowana
część gratulowała odwagi i wyrażała wsparcie w tym trudnym czasie.
Wiele osób uważa jednak, że celem tej publikacji było usprawiedliwienie się ze
swojej niechęci względem osób transseksualnych.
Szymon Hołownia był w ostatnim czasie gościem Tomasza
Terlikowskiego w RMF FM. Polityk wypowiadał się m.in. o Konfederacji i samym
Sławomirze Mentzenie. Hołownia twierdzi, że taki stopień wzrostu nie utrzyma
się na długo, a sama Konfederacja zacznie niebawem tracić:
Bo, po pierwsze, nie ma takich wzrostów w polityce, tak
szybkich, które by się tak długo utrzymały. Po drugie, oni sobie siedzieli w
swojej bezpiecznej niszy: Tik Tok-ów, memów i budowali poparcie. Ale wyszli na
szerszy plac. I ludzie zobaczyli, że to jest partia, która nienawidzi kobiet,
to jest partia, która poprowadzi nas w stronę prawa, w którym rozwód będzie
dawał biskup, to jest partia, która nas poprowadzi w stronę w Rosji.
Hołownia jest kolejnym politykiem, który zachęca swoich
zwolenników, aby tłumaczyli osobom ze swojego otoczenia, że głos oddany na
Konfederację to zły głos. Lider Polski 2050 dodał również, jaka przyszłość
czeka nasz kraj z Mentzenem i Konfederacją u władzy:
Czyli będą getta, w których bogaci będą mogli kupić sobie
usługi, a dzieci biednych będą umierały w kolejkach do lekarza. To chce zrobić
pan Mentzen?
Sławomir Mentzen najwyraźniej poczuł się tak mocno dotknięty
wypowiedzią Hołowni, że postanowił w dość ostrych słowach udzielić mu
odpowiedzi:
Hołownia to płaczliwy, żałosny prezenter telewizyjny a nie
polityk.
Jedna z głównych stacji telewizyjnych proponowała mu debatę
ze mną, ale oczywiście odmówił.
Odwagi starcza mu tylko na kłamanie na mój temat, jeżeli nie
ma mnie w pobliżu.
Mentzen żartobliwie zapytał również, czy w tej bajce były
smoki?
Na łamach Gazety Wyborczej pojawił się ostatnio
artykuł,
w którym zebrano aż 10 dziwnych cytatów z kursów przedmałżeńskich. Postanowili
podzielić się nimi sami uczestnicy kursów, którym tego typu teksty ze strony osób
nauczających wydały się co najmniej dziwne. A oto kilka z nich:
- Miałem 'maturę z religii' połączoną z kursem
przedmałżeńskim. Ksiądz, który to prowadził, nazwał ten dokument (?) 'prawem
jazdy na kobietę'.
- Używanie prezerwatyw jest jak całowanie żony przez
reklamówkę.
- W prezerwatywach są pory, które nie przepuszczają
plemników, ale przepuszczają wirusa HIV. I to powiedział wykształcony człowiek,
nauczyciel.
- Mi powiedzieli, że 'okres to krwawe łzy macicy tęskniącej
za macierzyństwem'.
- U nas mówili, że stosunek przerywany powoduje wrzody
żołądka...
- Nasza katechetka mówiła, że tylko kalendarzyk jest jedyną
skuteczną metodą antykoncepcyjną.
- Znajomej ksiądz powiedział, że jak mąż ma potrzebę, to
kobieta musi mu się oddać - niezależnie od tego czy ona ma ochotę. Dzięki temu
nie będzie zdrad.
- Ja usłyszałam, że nawet jeżeli kobieta źle się czuję, to
musi i tak oddać się mężowi jeżeli on tego chce.
- Na naszych naukach usłyszałam, że dzieci nie potrzebują
pieniędzy, tylko miłość rodziców im wystarczy. Więc nie ma sensu przygotować
się finansowo...
Ciekawie tam mają na tych kursach przedmałżeńskich, to trzeba
im przyznać…
W poprzednim odcinku: Cały świat oburzony po tym, jak
Dalajlama poprosił dziecko, aby possało jego język
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą