W Anglii czasami można zobaczyć faliste ceglane murki. Nie powstały w takim kształcie z powodów estetycznych, a kryje się za nimi bardzo konkretny zamysł inżynieryjny. Mają one tyle zalet, że w niektórych rejonach kraju buduje się je do dziś.
#1. Choć może się to wydawać dziwne, taki sposób budowania zużywa mniej cegieł niż mur postawiony w linii prostej
#2. Prosty mur potrzebuje co najmniej dwóch warstw cegieł, aby był solidny, a falisty mur jest wytrzymały dzięki stabilizacji, jaką dają łuki
#3. Dodatkowo takie pofalowane murki wspaniale się spisują do sadzenia drzew owocowych we wnękach
#4. Angielskie Suffolk słynie z dużej ilości takich budowli
#5. Badacz lokalnego folkloru stworzył listę już ponad 100 lokalizacji, w których można je znaleźć
#6. Nie są to wcale wyłącznie stare konstrukcje, nawet w XXI wieku ludzie nadal stawiają takie murki
#7. Z jednej strony daje to oszczędności, z drugiej kultywuje tradycję
#8. Tego typu murki znane są pod wieloma nazwami – crinkum crankum, serpentine i ribbon walls
#9. Ponieważ w XVIII-wiecznej Anglii faliste mury były wykorzystywane do uprawy owoców, były one zwykle budowane ze wschodu na zachód
#10. W ten sposób jedna strona była zawsze skierowana na południe, aby złapać rozgrzewające promienie słońca
#11. Uważa się, że pierwszymi budowniczymi serpentynowych ścian w Wielkiej Brytanii byli holenderscy inżynierowie, którzy w XVII wieku osuszyli bagna The Fens
#12. W tamtych czasach Holendrzy nazywali je slangenmuur – ściany wężowe
#13. Serpentynowe mury nie tylko pomagały w sadownictwie, ale również zapewniały strategiczne korzyści podczas obrony przed najeźdźcami
#14. Ze względu na ich falistą konstrukcję, atakujące wojska były zmuszone do rozdzielenia szeregów, co czyniło je podatnymi na kontrataki obrońców
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą