Sprawą wniesienia głazu na szczyt Rysów zajęła się straż parku:
Nie wydaje mi się, żeby było się czym chwalić. Po co wnosić 50-kilogramowy głaz,
to może narazić innych turystów na niebezpieczeństwa, jak również tego
wnoszącego. Tematem zajmuje się straż parku. Sprawdza to przedsięwzięcie
pod kątem naruszenia przepisów. Jeśli więc zostanie stwierdzone
naruszenie któregoś z przepisów ustawy o ochronie przyrody,
prawdopodobnie jakieś konsekwencje wobec śmiałka zostaną wyciągnięte – mówi Magdalena Zwijacz Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą