Rydzyk dostał dwa samochody od bezdomnego.
Teraz Dubieniecki twierdzi, że dostał Porsche od bezdomnego.
Znacie to, jak pochodzi gościu pod sklepem:
- Kierowniku, dyrektorze, prezesie...
- Nie, odejdź człowieku..
A co, jeśli to była oferta pracy w ich milionowym biznesie?
Teraz Dubieniecki twierdzi, że dostał Porsche od bezdomnego.
Znacie to, jak pochodzi gościu pod sklepem:
- Kierowniku, dyrektorze, prezesie...
- Nie, odejdź człowieku..
A co, jeśli to była oferta pracy w ich milionowym biznesie?
--
... żeby potem nie było jak z dżdżownicami.