:purkuskuchatek ty się zdecyduj, o co ci chodzi. Pytałam o TO konkretne referendum, a ty wtedy wyskakujesz z innym. Jak się okaże, że kamienie nie nadają się do gotowania, to ty powiesz "no ale kartofle...". I tak się trudno dogadać. Referendum zmieniające Konstytucję, a tak w tym wypadku jest, bo zasada proporcjonalności jest wpisana do Konstytucji, dla nikogo nie jest zobowiązujące.
Jeśli większość parlamentarna opowie się przeciw zmianie Konstytucji, to nie ma na nią żadnego przełożenia. Nic jej do tego nie zmusi. Oprócz wyborów, które zmienią tę większość
I na tym polega absurd tego referendum. Zresztą poczekajmy do września, zobaczysz ile niespodzianek nam się w tej materii przydarzy
:maciej1988 Nigdy dotąd nie zdarzyło się, by prezydent urzędujący brał udział w debacie przed pierwszą turą i słusznie bo i po co? Pogadać 2 min z panem Kowalskim czy Braunem? O czym? Więc nie o jaja chodzi, a o zasadę. Druga tura to już są kandydaci poważni, więc debata jest nawet konieczna, ale nie taka jak w propozycji Kukiza, bo on proponował show. A tu nie o zabawę chodzi.
Dla Kukiza mam dużo sympatii i wiążę z nim nadzieję, że ruszy trochę to zabetonowane g** i nie przeszkadza mi, że jest surowy jak świeży kartofel. Nie wykluczam też głosowania na niego jesienią.
Natomiast jak w jego otoczeniu widzę takie nazwiska jak Warzecha czy Tymiński (tak, TEN Tymiński
) to widzę, że facet chyba jeszcze nie całkiem wie o co mu chodzi.
P.S. Purkuś, czy jest jakaś strona tego zawiązującego się ruchu, czy tylko strona kandydata?