JAK PALONEK MIERZYŁ ZEGAR GAZOWY?
Stanisław Palonek, praktykant monterowy, zatrudniony w Gazowni miejskiej, wysłany został da jednego z szynków w dzielnicy Kazimierz, celem zbadania ilości zużytego gazu przez właściciela owego szynku. Palonek korzystając z chwilowej nieobecności właściciela szynku — zamiast jąć się zegara gazowego — sięgnął do kasy podręcznej przemysłowca i wyjął z niej portfel z 700 kor.
Zawiadomiona o tej kradzieży policya - aresztowała Palonka. W śledztwie wyszło na jaw, iż Palonek zdołał przetrwonić zaledwie 10 koron, resztę zaś zakopał w piwnicy. Nieuczciwego chłopaka osadzono w aresztach policyjnych.
ZAMACH MORDERCZY NA ADWOKATA DRA BRUECKA W WIEDNIU
wykonała wczoraj żona aptekarza Anna Majer, która niezadowolona z zastępstwa jej w zawiłym procesie cywilnym, usiłowała zastrzelić swego zastępcę prawnego. Na szczęście w decydującym momencie rewolwer zawiódł, wobec czego Majerowa zadała drowi Brueckowi kilka uderzeń w głowę, przy pomocy pogrzebacza.
Z ROZPACZY ZA NARZECZONYM.
We Lwowie targnęła się na swe życie Anna Żupnik, licząca lat 30, zażywszy znacznej dozy lysolu. Desperatka dowiedziawszy się o śmierci swego narzeczonego na polu walki, tak się tem przejęła, że po całodziennej hulance postanowiła podzielić los kochanka. Dzięki pomocy lekarskiej udało się zrozpaczoną uratować.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 20-10-1917
100lattemu.pl