Wyszło na jaw, że jakiś czas temu na naszym jedynym okręcie podwodnym, który przedstawia jakąkolwiek wartość bojową, a który to znajduje się w ciągłej i niekończącej się modernizacji, wybuchł pożar. Czyli w tej chwili nawet mrzonki o wprowadzeniu do służby czegoś, co nadaje się do służby, już całkiem stały się nierealnym marzeniem. Bo nie wiadomo, czy okręt nadawać się jeszcze będzie do remontu.
https://www.tvn24.pl/pozar-na-orp-orzel-problem-z-najcenniejszym-okretem-podwodnym,784751,s.html
Ja tylko czekam na obietnicę szaleńca, że oczywiście zaraz kupimy nowy superokręt, a że ten się spalił, to w sumie dobrze, bo był sowiecki i na pewno naszpikowany aparaturą szpiegowską.
https://www.tvn24.pl/pozar-na-orp-orzel-problem-z-najcenniejszym-okretem-podwodnym,784751,s.html
Ja tylko czekam na obietnicę szaleńca, że oczywiście zaraz kupimy nowy superokręt, a że ten się spalił, to w sumie dobrze, bo był sowiecki i na pewno naszpikowany aparaturą szpiegowską.
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".