:ryan_r a Ty wierzysz w tych recenzentów ze Steam

Wyjebałem tyle kasy na gry, że teraz wszystkie nowości do końca życia powinienem dostawać za darmo. Szacuję, że na Steam, Origin, Uplay i Battle.Net wydałem łącznie przynajmniej jakieś pietnaście patyków jak nie więcej od kiedy gram. Kilkanaście lat temu istniały chociażby dema. Dlaczego teraz są taką rzadkością? Jak myślisz? Skąd się wzięły przedsprzedaże, early accesy, dlc? Z ludzkiej głupoty graczy. Tylko i wyłącznie. Fallout 4??? PO CO NAM DEMO - przecież każdy to kupi? Recenzje kuratorów na Steam? Nie rozśmieszaj mnie. A kto im płaci? To jak gadanie, że ekolodzy robią wszystko dla sprawy.

Ubawiłem się.

Mój dom jest zawalony papierowymi książkami. Ale życie mnie nauczyło i w końcu zmądrzałem.

Pozdrawiam.

:ktozjarany ale ja już oglądam, a Ty nadal gadasz I to z jednego linku. No zobacz. Jakoś się dało pełnym łączem z fora na którym też są miliony ludzi i w ten post było już ponad 20.000 wejść

Buźka

A mi Fallout 3 nie chce działać

:ktozjarany a mi Max Payne i to boli bardziej

piszesz jakbyś wkładał widelec do gniazdka z prądem. Przykład podałem, że nie musisz polegać na tym co mówią i piszą wydawcy, są jeszcze samozwańczy recenzenci gier. To co o nich sądzisz to Twoje zdanie, tak jak moim zdaniem jest to, że kupno produktu (często dostępnego w promocji) nie musi być robione w ciemno.

Argument dajcie mi bo już zapłaciłem to ... a jednak nie, nie najgorszy jaki słyszałem. Ogarnij się. W imieniu wszystkich.

Dema, a są weekendy na Steam (zgaduję jakie jest Twoje zdanie) z darmowym dostępem do ogrania danego tytułu. Coś jak demo.

e-book. Sam nie czytam, ale doceniam tą formę walki w imię ekologii

Dobranoc.

:ryan_r ale czemu uważasz, że jestem tak zdesperowany, że chciałbym się sam porazić prądem? Po prostu od dawna już wyznaję zasadę, że zanim coś kupię to chcę sprawdzić. Samozwańczy recenzenci gier? Kolejny oksymoron. Wierzysz w to? W dobie kiedy możesz sobie dowolną ilość lajków kupić od chińczyków, którzy będą lajkować Twój dowolny post na FB, chociaż nawet go nie będą w stanie zrozumieć?

Tak teraz to działa. To jest podejście jak za starej komuny, że towar macany należy do macanta. Otóż nie. I już nie raz pisałem o tym. Chwała i cześć piratom. Nie mówiąc o tym, że spora część gier, to teraz głównie multiplayer. Jak mam to sprawdzić nie kupując gry. Alfy, Bety closed. Cuda wianki? Google Play i ich podejście do gier na Andka niesamowicie mi się tutaj podoba. Kupiłeś grę? Zapłaciłeś? Stestowałeś? Nie podoba Ci się? Kliknij. Zwracamy Ci pieniądze. Już kilka razy z tego skorzystałem. Dlaczego nie ma takiej opcji z grami, które kupujesz np. na PC lub konsolę? O jakiej promocji Ty mi tu piszesz?

Weźmy Fallout 4 na warsztat. Jak mam ocenić tą grę już teraz. Po filmikach na YT z wątpliwego gameplaya? Skorzystać z ofert typu "kup teraz to zaoszczędzisz 20%"? No jawna bzdura. Zupełnie jak oferta jakiegoś providera telefonicznego:

"W naszej ofercie masz 2 GB Nielimitowanego internetu miesięcznie!"

Dobry Wieczór.

Jeszcze zawitałem i zgadzam się.
Wszyscy chcą Cię wykiwać, okrutny świat, ja takiego nie chcę!
Jedyne co mi się nie podoba, mój pierwszy post w temacie, to argument "kot w worku" - tak nie jest kiedy nie żyje się w przekonaniu, że wszyscy żyjemy,aby zrobić skok na Twoją kasę.
Rób i działaj jak chcesz. Nie mam prawa w to ingerować, ale poszukaj lepszego argumentu niż wyżej wskazany przeze mnie, bo takie zakute łby jak ja będą się czepiać.

P.S. Promocja na Steam. Często gry i inne cyfrowe produkty są przecenione. Środa i weekend to dobry okres na zakupy.

:ryan_r nope. Nikt mnie nie chce wykiwać. Bo ja się już nie dam wykiwać. W tym sęk. Już nieraz się naciąłem. Kupiłem kilka razy jakieś badziewia, które finalnie okazały się niegrywalnym chłamem. I dotąd pluję sobie w brodę. Nie uważam Cię za zakutego łba. Patrzę na to być może z innej perspektywy. Być może jest to spowodowane pewnym doświadczeniem (wybacz, ale podejrzewam, że jestem nieco starszy od Ciebie). Być może szanuję od pewnego momentu własne zarobione pieniądze i już tak bardzo się nie podniecam nowościami.

P.S. Promocje na Steam nie dotyczą nowych tytułów. Często nowe gry, które według np. Steam, który tu podajesz jako przykład, są o wiele tańsze np. na Muve.pl i innych polskich portalach. Owszem są okresy, kiedy Steam szaleje z wyprzedażami. Ale najczęściej pojawiają się tam tytuły zeszłoroczne. Jakieś kompilacje Gold itp. A ja chcę być na bieżąco. Mam mocny sprzęt. Chce grać w nowości. Ale nie zamierzam za nie płacić, jeśli nie są tego warte. To że gra będzie się nazywała np. Doom V nie świadczy o tym, że będzie na pewno rewelacyjna. I tylko o to mi chodzi. To jak z remejkami filmów, tudzież kontynuacjami serii. To, że film będzie się nazywał Rambo 36 nie oznacza, że będzie lepszy od poprzedników, chociaż sporo ludzi będzie go chciało obejrzeć.

Podam Ci najprostszy możliwy przykład. Wchodzę do księgarni. Biorę książkę z półki. Czytam tytuł. Nazwisko autora. Potem opis z okładek. Potem ją otwieram i zaczynam sobie czytać. Czy ktoś wyrwie mi w tym momencie książkę z ręki? Zaczyna mi się podobać! Kupuję zachęcony książkę. Czy tak jest np. z obecnymi grami na PC? Nie. Masz autora i tytuł. I zgaduj co jest w środku. Powodzenia.

Dzień Dobry Wieczór.

Chcesz grać w gry, ale nie chcesz za nie płacić bo już nie raz się naciąłeś?
Chcesz żreć jogurcik, ale postanowisz go za**erdolić z marketu bo kiedyś jak kupiłeś to okazało się niedobre?
Nosz urwa człowieku

wracając do wojny warez vs torrent - z serwisami hostingowymi jest jeden zasadniczy problem. do pliku można się dostać w jednym punkcie, który może być z łatwością zablokowany przez wydawcę/producenta/whatever... torrenty działają na innej zasadzie. Plik pobierany jest z wielu miejsc, najczęściej prywatnych, gdzie wydawcy mają utrudniony dostęp (wyobrażasz sobie egzekwowanie prawa autorskiego na tysiącach różnych osób na całym świecie?), a strony z trackerami raczej nie kwapią się na usuwanie linków. Z resztą przykład TPB pokazuje że ze stronami torrentowymi jest jak z mitologiczną hydrą. Jako że lista trackerów TPB to tylko kilkaset mega, po upadku w domenie .org powstało kilka kopii na innych domenach. Z dokładnie tą samą listą trackerów. Aha, na torrentach nie istnieje coś takiego jak konto premium. Maksymalna prędkość torrenta(niestety zależna od ilości udostępniających) jest zawsze dostępna za free.

a co do argumentu "kota w worku": już dawno przeszedłem na filozofię "olej premierowy hype". Jeśli gra zbiera pozytywne recenzje, a na forach mówi się dużo dobrego, to kupuję parę dni po premierze. W innym przypadku czekam aż gra mocno stanieje, lub olewam całkowicie jeśli tytuł okazuje się kompletnym gniotem.

Jeśli nie liczyć gier na stare konsole nintendo(korzystam z emulatorów, więc kupowanie oryginałów dla mnie jest bez sensu) to ostatni raz coś spiraciłem naprawdę daaaaaawno temu..

:zieelo nie no normalnie jesteś mistrzem porównań. Porównujesz jogurt, który kupowałeś już tysiące razy i wiesz jak smakuje do gry w którą jeszcze nie grałeś i chciałbyś się przekonać jaka jest? Doskonałe porównanie milordzie

Porównuje go do PRODUKTU, którego wyprodukowanie KOSZTUJE, trzeba OPŁACIĆ pracowników, beta-testerów, dystrybutorów i masę innych ludzi którzy latami działają żeby dostarczyć gotowy produkt. Żaden z nich nie czeka na swoją wypłatę do momentu aż się odbiorcom gra spodoba. Ale pies ich yebau, lepiej sobie ukraść bo się księciuniowi może nie spodobać
Nieważne, że są recenzje, że jest milion vlogerów, magazyny, site'y recenzujące gierki z możliwością KOMENTOWANIA i CZYTANIA tych komentarzy i że ogólnie jeśli gra jest dobra to ogół graczy zgodnie pisze, że właśnie tak jest, a większość wad/zalet powtarza się w każdej mniej lub bardziej profesjonalnej recenzji. Hooy tam, kradniemy, bo możemy, BO SIĘ MOŻE NIE SPODOBAĆ ;f
Kradnij dalej.
Ja to czasami nie wiem czy Ty próbujesz być trollem czy serio jesteś taki ociężały umysłowo.

A ja sobie będę gry kradł, bo lubię

Jeśli produkt jest dostępny (czyt. można go bez większego problemu kupić w PL) to kupuję. A jak nie ma, to ściągam z chomika, tak raz na miesiąc. Po zapoznaniu się ze sprawdzonymi recenzjami i różnymi źródłami, bacząc na przeszłe doświadczenia z developerem oraz oceniając cenę podejmuję decyzję kiedy coś kupię. Pośpiechu nie ma - nie muszę kupować w dniu premiery, mogę kupić w promocji na Steamie lub GOTY, jest tego tyle, że i tak wszystkiego nie ogram.
Teksty typu: "ściągam bo sprawdzam" od czasu wprowadzenia Steam refund są o kant d... potłuc. Nie podoba się tobie, nie działa - kilka kliknięć i masz zwrot.

BTW ja się zastanawiam kiedy ty :misiek to wszystko ogrywasz/oglądasz/czytasz. I czy naprawdę coś z tych gier wynosisz. Ale to nie moja sprawa.

Ponadto wychodzę z założenia, że jeśli coś mi się podoba to trzeba twórców wspierać - żeby było więcej rzeczy, które mi się podobają

Kuratorzy Steam: polecam Cynical Brit oraz Jim Sterling - uczciwie podchodzą do roboty i mają dużo do stracenia w przypadku, gdy coś namącą.

Strasznie pomieszany ten post

Bo wszyscy, łącznie z Miśkiem (chociaż ten sprawia wrażenie jakby czasami naprawdę niewiele wiedział...) wiedzą, że to takie durnowate wymówki. Chce grać, ale woli kupować cebulę na tony więc piraci i wymyślił sobie taką durnowatą wymówkę, że "nie chce kupować kota w worku"
Nie kumam jak można nazywać się fanem gier (czyli jednostką której raczej zależy na tym by ta gałąź rozrywki była rozwijana jak najprędzej) i jednocześnie o**erdalać twórców z kasy która im się należy.

zialena82 za 500 zł to ja bym sobie życie ułożył!

zialena82 a piwo?

https://www.youtube.com/watch?v=H5CSLYH2J48

@Zieelo

" (...) i o**erdalać twórców z kasy która im się należy."

Nie bądź takim komunistą

:zieelo może sprawiam dla Ciebie takie wrażenie, ale wierz mi bawię się tym od tylu lat, że bardziej mnie śmieszą takie komentarze niż miałbym się obrażać akurat naprzykład na Ciebie. Czy doczytałeś do końca to co pisałem wcześniej? Wydałem na gry sporo kasy. Spokojnie niezłą brykę byś za to kupił. 15 lat temu dema były czymś normalnym. Teraz zamiast dem... mamy piratów.

Jeśli lubisz kupować nowy jogurt o smaku cebulowo-czosnkowym - to Twoja sprawa. Je nie zamierzam go kupować zanim go spróbuję. Możesz mnie nazwać złodziejem. Ale gry relatywnie kilkanaście lat temu były cenowo bardziej przystępne cenowo niż teraz. Nawet w Polsce. Nawet te na konsole. A teraz co? Kupujesz konsolę za x kasy i potem 10 gier, które kosztują tyle samo co konsola, którą własnie kupiłeś?

Bo nowy hit! To jebnijmy mu nową odpowiednią cenę. I tak kupią! I kupują bezmózgi. Oczywiście, że tak. Bo to prequel, sequel, bo film był taki, bo to na podstawie mangi! Itp.

Nie rozumiesz obłędu? Nie rozumiesz, jak jesteś robiony w uja? Premiumy, goldy, DLC, mikropłatności?

Nie było tego do końca tego wieku. Kupowałeś grę. Nie było paczy, sraczy. Grałeś i była Twoja. Miałeś napęd w dysku i to było jedyne wymaganie. Myślisz, że gry np. na Steam są Twoje? Poczytaj dobrze disklajmery. Kody, zabezpieczenia, DRM-y i inne gówna. Steam może z dnia na dzień zwinąć interes i wszystkie gry, które u nich masz przypisane znikną raptem z Twojej biblioteki i przestaną działać. Tak... dokładnie tak. Przeczytaj sobie dokładnie opisy! Nie są Twoje. Kliknąłeś TAK i żegnaj ...

Tak, ja sprawiam wrażenie, że niewiele wiem. A Ty jesteś EKSPERTĘ... okej. Tak uważaj. Tylko, żebyś się kiedyś z ręką w nocniku nie obudził.

Pozdrawiam.

Szkoda, że piractwo ma raczej niską szkodliwość czynu społecznego bo bardzo chciałbym zobaczyć jak się tłumaczysz sędziemu "ale to nie jest kradzież, za**bałem bo chciałem sprawdzić czy jest fajne"
Szkoda słów więcej na Ciebie, kradnij dalej.

facet z największą liczbą gier na Steamie na tym forum narzeka na warunki umowy Steama facet, który najwięcej razy przyznał się, że naciął się na preorderach poucza innych o zagrożeniu płynącym z preorderów
BTW w stosunku do zarobków gry są znacznie tańsze niż były, gry na płycie też nie były twoje (poczytaj warunki umowy jakiejś starej gry), patche też były (hej, pamiętacie kasowanie sejwów w Fallocie 2?). Masz dopiero 40kilka lat, za wcześnie na sklerozę.

Co do argumentu dem i piratów: STEAM REFUND. Tyle w temacie. Jeśli z jakiś powodów przestałeś lubić Steama to jest jeszcze origin oraz Gog. Na gogu gier ci nie zabiorą.

Jak już kradniesz to powiedz to wprost, przyznaj się przed sobą, a nie durne filozofie dorabiasz. Aha, żeby nie było: przez dwadzieścia lat też kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy na gry wydałem.

BTW zieelo, jak dużo piraci, to może już nie być niska szkodliwość

Za literówki i dziwne wyrazy przepraszam, pisałem na tablecie

zialena82 a ja pocinam w SC II (5 lat po premierze, kupiłem niedawno w promocji). Na Wieśka też szykuję się za jakieś 5 lat .

zialena82 mam czas

zialena82 200 zł za wieśka?

#pcmasterrace

Cóż, mam xone, i jak na razie tylko dwa pudełka stoją na półce. Reszta gier pochodzi z usługi games with gold (swoją drogą szykuje się miodny wrzesień tomb raider definitive edition. Your turn, Sony!)

za until dawn musisz jeszcze zapłacić TR jest darmowy dla abonentów

tak poza tym zobaczyłem kawałek gameplayu UD. klimat zdaje się słaby, za to animacje i modele postaci genialne (chyba nawet parę znanych aktorów zostało przeniesionych, mam wrażenie że Josha już gdzieś widziałem). Gameplay to powtórka z heavy rain, jeden wielki QTE. Historii nie oceniam po wyrywkowym epizodzie, ale ciekawa jest mechanika "efektu motyla".

Jeśli miałbym PS4 może bym się skusił

Już wiem skąd znam Josha to Rami Malek - grał w genialnym serialu "Pacyfik".

Fajne jest to że wszystkie postacie to przeniesieni prawdziwi aktorzy. Może do gwiazdki jakoś uzbieram na PS4 i tą grę