A ja przyszłam narzeknąć. Robiłam sobie właśnie paznokcie i musiałam jedną rękę robić całą od nowa, bo jak trzymałam w lampie, to mi jakieś suczysyńskie muszki tam wleciały i poprzyklejały się do paznokci
I jak je pęsetą odkleiłam, to nóżki zostały na paznokciach
Aha, piję piwo mirabelkowe
Bo nie było tego grejpfrutowego.