branoc

No jak muszę

co napisałeś ochlapusie?

Że jak dobranoc, że jak spać wysyłasz, to co ja poradzę?
I sam jesteś ochlapus. Ja jestem kulturalnym pijusem, a nie jakimś tam ochalpusem. Chlorze

bujaj wory

Jeszcze nie śpisz? OJP Ostro dajesz
Ja się dopiero rozkręcam, ale ja to jakieś 8 godzin wstecz jestem

Paulka, widziałam. Żywą też
Ale śmiejcie się, moja bratanica wychowana w wielkim mieście, jak przyjechała pierwszy raz na wieś była w szoku jak zobaczyła żywe kaczki, kury czy króliki

Bry

BPM, no właśnie, gdzieżeś Ty?

Jestem, żyję, jestem wzruszona, że o mnie pamiętacie
Miałam dość długo najmłodszą chorą, więc niezbyt miałam głowę do kulania. Ale już jest zdrowa Mogę kulać

ayyy heyyy

Witaj :BMP, jestem wzruszona Twoim wzruszeniem

to ja idę się zezwierzęcić

A doszedłeś już do siebie po wczorajszym? Nie zapomnij o potasie, sodzie i magnezie, żeby Cię jutro nie telepało

oh kurwa ależ to był koncert

No to gratuluję
I rozumiem, że nikt nie zginął? Żadnego Allahu Akbar? Kaboom?

:tamquam, jest cały, więc co Cię reszta, znasz ich?

No proszę, uderz w stół to nożyce się odezwą

Ogarnąłem się troszkę dawno nie widziałem tak zajebistego występu, Allahu nie było, z resztą na wejściu trzepali wybitnie dokładnie
Po imprezie łoiliśmy browary z kapelą, aż nas z klubu wygonili I nawet pamiątki się dorobiłem


z autografami jednego z frontmanów i garowego

Fiu, fiu... To masz teraz szansę pocelebrycić trochę Tylko nie spieprz tego! Napisz o tym na blogu, zrób trochę szumu, to Cię do telewizji śniadaniowej zaproszą, a potem to już z górki.

Klnę się na feniksa na klacie, że ja bym tak zrobił






A tak serio to

:tamquam poczułam się

, opowiadaj lepiej jak doszło do waszego bratania się
Pamiątki

:kaab, po koncercie było strasznie tłoczno przy szatni, więc jak to mamy w zwyczaju poszliśmy łoić browary do czasu, aż zrobi się luźniej albo wywalą nas z szynku Chłopakom też chciało się żłopać, więc przyszli do baru, a nie jak jakieś posrane gwiazdeczki, za sceną . A że zostało raptem kilkanaście osób walczących z alkoholem, no to podbiłem do chłopaków i użyłem sprawdzonej metody na zdobywanie znajomości na Bałkanach. Po prostu rozmawiałem w ich języku Potem już poszło, wypiliśmy parę piw, ochrona wyprosiła nas z baru bo zamykali, przed klubem wypaliliśmy z muzykami śmiesznego papieroska no i pożeglowaliśmy do domu, żegnając się z kapelą obustronnym rykiem "Vidimoooo seeee brateeee"

o tu jest filmik doskonale obrazujący co się wczoraj działo
https://www.facebook.com/life4soundagency/videos/978379668895496/

Wyborne I opowiastka i filmik





































Ale mi to się ten filmik i tak będzie kojarzył, choćby nie wiem co, z:
https://www.youtube.com/watch?v=nUqrafe46B8

Nooo, to chłopaki spoko są
Kurde, fajnie tak

Kaab, a Ty się wybierasz na Dubiozę?

, zazdroszczę

Ja cały wczorajszy dzień spędziłam na zakupach, część w galerii. Tłumy straszne. Resztę potrzebnych rzeczy dokupię przez Internet

jak fajnie jest nie przyjeżdżać do roboty o 9 rano

Paulka, nie. Ale miałam przyjemność ich oglądać i słuchać w czerwcu. Byli supportem FnM

Fajnie jest mieć wolne

:kaab, a masz wesoło po oddaniu krwi? Raz oddałem, to miałem zabawne loty Później już ode mnie nie chcieli, bo niby niedowaga zbyt wielka i ryzyko, czy coś tam

Nic mi się nie dzieje. Nie zauważam ubytku krwi w żaden sposób
Chociaż chyba powinnam żałować?

:kaab Nie zauważasz ubytku krwi? Słyszałem, że wampiry tak mają. Jesteś wampirem, czy raczej wampirką?

e wampiry to chyba wręcz przeciwnie, cierpią z powodu niedostatku krwi, inaczej nie byłyby wampirami