Dobra. Zacznijmy od tego, że w maju spółdzielnia uruchomiła forum internetowe dla mieszkańców. Takie rzeczy nie prorokują przyjemnych rzeczy. Wiemy o tym, bo sami jesteśmy częścią społeczności internetowej. Generalnie 93% członków spółdzielni ma na to forum wywalone dokumentnie, nawet się nie zarejestrowali. Ale pozostałe 7 procent to społki w czystej postaci.
Jakiś miesiąc temu, z powodów politycznych (lokalnych, bez wielkoformatowej polityki) prezes spółdzielni podał się do dymisji. Prezes był też administratorem forum. Miał do pomocy trzech moderatorów, społeczniaków w najgorliwszym wydaniu. Ale modzi nie mają możliwości banowania userów, a silnik tego forum, wybitnie beznadziejny, nie ma w opcjach modów żadnych logów - co, kto, gdzie, komu lub kogo wyedytował czy zbanował.
Teraz tak, jest sobie facet, społek upierdliwy jak komar w letnią noc, który kręcił gównoburze forumowe przy każdym możliwym temacie. Zasadniczo facet uważa, że jest okradany przez spółdzielnię. Ba, nawet nosi znaczek na kurtce "moja spółdzielnia mnie okrada"
Wróćmy na chwilę do dymisji prezesa. Facet zdając stanowisko, zdawał też wszystkie swoje kody dostępów, hasła etc. normalka, twierdził też, że zdał hasło do konta admina na forum. Otóż nie zrobił tego
ale idiota podpisujący odbiór na protokole nie sprawdził tego, tylko klepnął podpis.
W ubiegły piątek pan społek dostał bana
Silnik forum, jak się okazało po mojej krótkiej inwestygacji, z automatu
ukrywa posty zbanowanego usera. Ale społek narobił rabanu, że został usunięty i wszystkie jego wiadomości również. Pech chce, że time ban jakiego dostał kończy się 16 stycznia 2016 roku, czyli w dniu Walnego Zgromadzenia członków spółdzielni. Czyli politycznie zamknięto usta jedynemu prawemu obrońcy prawdy i uczciwości w okolicy. Samotnemu szeryfowi, który toczy nierówną walkę o prawo i sprawiedliwość
Więc jest teraz raban na skalę awantury o TK
My nie administrujemy tym forum, bo jest ono na zewnątrz serwisu spółdzielni, ale robimy ich IT, więc chcieliby, żebyśmy przejęli administrację. Jeno nie znamy hasła admina
Podsumowując:
- prezes nie zdał hasła, ale je komuś przekazał a sam ma wyje*ane. Wiem, że wczoraj ktoś się logował na konto admina.
- moderatorzy to pacany, które nie mają pojęcia jak działają forumki
- zbanowano jedynego opozycjonistę (z tego co wyczytałem, nawet na forum GW dostał bana za trollowanie)
- przyłażą do mnie podstarzali panowie, w typie smutnej siły sprawczej ubiegłego systemu i chcą, żeby im powiedzieć, kiedy został nałożony ban, przez kogo i jak można przejąć konto admina
- nie wiem, bo nie mam uprawnień admina
- nie wiem, bo ujowy jest silnik tego forum
- nie wiem, bo mam to gdzieś
- nie wiem, bo nam za forum nie płacą
- represjonowany członek strasznie się rzuca, bo nie może kręcić gównoburz przed WZ
- ja już głupieję
- forum działa od maja, ma zarejestrowanych 37 userów, którzy napisali 140 postów, więc o czy my k*rwa w ogóle rozmawiamy?
- wszędzie spisek
- trzeba adminowi odebrać uprawnienia admina, nie znając hasła admina
- trzeba zdjąć forum w offline, bez uprawnień admina
- trzeba zdjąć bana ze społka, nie mając uprawnień admina
- trzeba sprawdzić kto lub z jakiego IP loguje się jako admin, nie mając uprawnień admina
Trzymajcie mnie, albo odpalcie mi blanta
Pewno pominąłem połowę tego, co się wydarzyło w ciągu ostatnich kilku dni