:tamquam, przepraszam, już nie będę
Moje poczucie humoru jest strasznie marne. Już to słyszałam
A tak poważnie mówiąc - kwiaty wręczane bez okazji, jakieś takie milsze są od tych urodzinowo-imieninowo-rocznicowych. A jak są już własnoręcznie zerwane, to zupełnie
Chociaż szczerze mówiąc, faktycznie ma rację - wysprzątana chałupa czy (co osobiście uwielbiam) dostarczanie jedzenia/ alkoholu, gdy mam maraton czytaniowy, robi lepszą robotę niż jakikolwiek bukiet. Czy jakoś tak
Moje poczucie humoru jest strasznie marne. Już to słyszałam
A tak poważnie mówiąc - kwiaty wręczane bez okazji, jakieś takie milsze są od tych urodzinowo-imieninowo-rocznicowych. A jak są już własnoręcznie zerwane, to zupełnie
Chociaż szczerze mówiąc, faktycznie ma rację - wysprzątana chałupa czy (co osobiście uwielbiam) dostarczanie jedzenia/ alkoholu, gdy mam maraton czytaniowy, robi lepszą robotę niż jakikolwiek bukiet. Czy jakoś tak
--
chodzenie po bagnach wciąga :)