Paulka biszkopt umiesz? Upiecz, przełóż bitą śmietaną z mascarpone. Ewentualnie mascarpone z frużeliną truskawkową / malinową.
A jak zrobisz jedno i drugie, to akurat pięć warstw będzie
Przepis słać?

Ale jak dla koleżanek z pracy, to kup. No chyba, ze bardzo je lubisz


A co imienin. Ktoś kiedyś mi powiedział, że imieniny obchodzą tylko starzy ludzie. Więc juz wiesz. Nikt nie zapomniał. Po prostu jesteś na to zbyt młoda

Pewnie, że ślij
Sprawdzonego przepisu na biszkopt niestety nie mam

To tez wyślę

:kaab tak sobie będę tłumaczyć Poza tym nie tylko młoda ale i piękna
Chociaż kupno ciasta to chyba nie jest taki zły pomysł, bo najpierw będę różne rzeczy załatwiać i bez sensu z ciastem biegać.
Ale przepis na wszelki wypadek wyślij

Dość z tymi słodkościami.
Lekarka mi powiedziała, że jak mi w nocy cukier skoczy (z powodu jedzenia, piwa, itepe) to mi się zmory śnią. Ma rację Ale byście widzieli jakie mam scenki

:m_niebieski wystarczą mi moje

Taki mały piątek dziś

Paulka, wyśłę wieczorem, słowo. Zapomniałam.

A jeżeli chodzi o sny - to Paulka, śniłaś mi się. Przez caluśką noc

Biedna :kaab
Chyba że robiłyśmy chociaż coś fajnego

Zamieniam się w słuch (albo we wzrok)

Nie no, zaliczyłabym ten sen do
Obudziłam się bez nerwa, wyspana. Nic takiego nie robiłyśmy. Łaziłyśmy gdzieś i gadałyśmy. Nie pamiętam gdzie i o czym, ale śnij mi się!

Oczywiście zaproszenie dotyczy również (a może nawet przede wszystkim, sorry Paulka)

Będę!
Ale oby rzadziej niż

:kaab, podoba mi się to zaproszenie Postaram się odwiedzić

Kaab, a co do urlopu to szacun, ja tylko w grudniu zarezerwowałam termin

czekam

Paulka, termin to w sumie jakby podstawa

W sumie to lepiej wychodzi jak zbyt wiele nie planuję

Wiecie co? Dzisiaj przez przypadek natrafiłem na rozwiązanie problemu tożsamości płciowej. Różni ludzie różnie mają, ale na problemy...

Sprawdzałeś na kimś?

Jeszcze nie miałem okazji

Szkoda, że już mi minęło. W liceum bardzo chciałam sprawdzić jak to jest być facetem

z pociągu
W wolny dzień wstawać o siódmej, ja to mam pomysły

dzisiaj z rana w Trójce była (krótka bo krótka) rozmowa z panem Andrzejem (tym od rzeźb w pniakach) z której dowiedziałem się, że ta sowa przycupnięta na książkach ma na imię Gertruda

A jak ma na imię krasnal pod grzybem?

:triskal, ło, fajnie Krasnal jest chyba z Sierotki Marysi. Ale który z imienia, to nie pomnę. Może uda mi się podejść tam w weekend, to fotkę zrobię

Szefowi zepsuło się jakieś badziewie od Microsoftu, hurtownia stanęła do nas otworem i skierowała do producenta. No to dzwonię na infolinię. O dziwo, dodzwoniłem się bez najmniejszych problemów (pierwsze zdziwienie). Trafiłem na całkiem kompetentnego kolesia (drugie zdziwienie) i sprawnie załatwiamy temat. Kończąc rozmowę, koleś mówi, że podeśle mi maila z numerem sprawy, danymi kontaktowymi i kilkoma rzeczami do zrobienia zanim ruszy proces wymiany urządzenia. Dorzuca jeszcze, że poczeka na linii żebym mu potwierdził, że wiadomość faktycznie przyszła. No i przyszła. Patrzę w dane kontaktowe, imię, nazwisko. Myślę, kurde, jak nic musi mój człowiek.
- Wiadomość właśnie dotarła, dzięki.
- Super, czy mogę jeszcze w czymś pomóc?
- Tak, mam pytanie prywatne, oczywiście jeśli nie chce pan na ten temat rozmawiać, nie ma problemu.
- Słucham?
- Tak patrzę na pana imię i nazwisko i nie mogę się oprzeć, czy przypadkiem nie pochodzi pan z Bułgarii?
- Poniekąd.
- Ja poniekąd też.
- Z jakiej konfiguracji?
- Mama z Polski, ojciec z Bułgarii.
- Heh, to tak jak i u mnie.
- To co, przechodzimy na bułgarski?
- Jasne.
No i sobie ucięliśmy pogawędkę o starych Bułgarach Super

Zawsze cieszą takie historie

Mnie się dzisiaj udało załatwić wszystko co zaplanowałam Tylko żebym nie wydawał cały miesiąc tyle pieniędzy co dzisiaj