Wielopak Weekendowy CDIX

- Zapewne. Tylko świnia wzywa karetkę o 4 rano przy temperaturze ciała 37.2 stopnia...

by Misiek666

* * * * *

- Butelkę wódki poproszę - zamawia facet z wąsem.
Barman podaje.
- A może mi pan tę flaszkę zamienić na butelkę winiaku?
- OK - barman zabiera wódkę i podaje winiak.
Gostek wypija flaszkę winiaku i odchodzi.
- Panie, nie zapłaciłeś pan za winiak! - krzyczy barman.
- Przecież dałem panu wódkę - odpowiada gościu.
- Ale za wódkę też pan nie zapłacił!
- Bo jej nie wypiłem!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

- Kochanie, czy mówiłem ci już, że jesteś piękna?
- Nie.
- Blad', to do kogo ja wczoraj po pijaku dzwoniłem?!

by Peppone

* * * * *

- Co robisz w sobotę ?
- A idę z synem w plener. Kupiłem mu latawiec. Taką żmiję wielką i będziemy ją puszczać w powietrze ...
- To podobnie jak ja. Teściową na lotnisko odwożę ...

by Misiek666

* * * * *

- Wczoraj na Jedynce film oglądałem i o mało się nie posikałem...
- Taki śmieszny?
- Nie. Przerw na reklamy nie było.

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Przystanek autobusowy.
- HALO, HALO, proszę pani, tak, pani, w tym płaszczyku...
- O co chodzi, nie znam pana.
- Czy przypadkiem nie zostawiła pani parasola w autobusie?
- Och, rzeczywiście, zapomniałam, osz...
- No niech się pani tak nie martwi...

... tylko biegusiem - aż tak daleko nie odjechał.

by skaut22

* * * * *

- Dziś widziałem, jak facet idący chodnikiem w czasie gołoledzi mijał młodszego Kliczkę, pośliznął się i instynktownie wysunął rękę, szukając jakiegoś chwytu.
- I co?
- Lepiej by już zrobił, jakby po prostu wylądował mordą na krawężniku.

by Peppone

* * * * *

Czerwony Kapturek po kolejnej "przygodzie" z wilkiem przychodzi do babci z wizytą, przynosząc w rączce koszyczek pełen przysmaków.
- Dzień dobry babciu, proszę, to wszystko dla ciebie!
- Spierda*aj - odpowiada babcia, zaglądając do koszyka.
- Czemu, babciu, czemu???
- Bo nie ma dżemu.

by skaut22


Czas na dowcipy, z których śmialiśmy się sto wielopaków temu:

W autobusie:
- Proszę bilet do kontroli.
- Nie mam. A pan mi pokaże swój bilet?
- Przecież jestem kontrolerem!
- A ja, k*rwa, elektrykiem. Mogę nie płacić za prąd?

by eM-Ski

* * * * *

Przejście dla pieszych na głównej ulicy miasta.
Sygnalizacja świetlna, sterowana przyciskami przez chętnych do przechodzenia.
Godziny szczytu.
Po obu stronach jezdni kilkadziesiąt osób oczekujących na "zielone".
Do słupa sygnalizacji podchodzi blondynka i naciska przycisk.
W tej samej sekundzie następuje zmiana świateł.
Dziewczyna z triumfem mamrocze pod nosem:
- No i stałyby barany dalej!

by Samorodek

* * * * *

Spotyka się dwóch bezrobotnych aktorów. Pierwszy z nich stwierdza:
- Widziałem cię wczoraj w tramwaju...
- I co, jaki byłem? - pyta drugi

by sharkis

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 408 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego.