Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

SPT CXVI: Dlatego trzeba uważać na drodze

52 003  
212   3  
Dziś o idiotach za kółkiem, zaskakującym wyniku wyborów w USA i libacji słoni. Dowiemy się również gdzie nie powinniśmy nosić genitaliów.
 

Poniedziałek

Zupełnie nieodpowiedzialnie zachowało się stado słoni, które schlało się jak Messerschmitt we wschodnich Indiach. - To tylko 500 litrów alkoholu, przecież się tym nie upijemy - musiały pomyśleć zwierzęta, zapuszczając się do miejscowości Dumurkota, gdzie przywiódł je zapach lokalnej nalewki z mahuy. A jednak stało się. Po wyżłopaniu zawartości 18 beczek zdemolowały sklep, trzy domy i uprawne pole, kompletnie nie kontrolując swojego zachowania. Na szczęście mieszkańcom udało się je przepędzić, bo inaczej rozwaliłyby wszystko.


Wtorek

A można być przecież przykładnym i ułożonym zwierzęciem. Wtedy nikt nikogo nie przepędza, tylko kocha i... oddaje głosy. Przykładem jest kot Hank, któremu właściciele dla żartu zorganizowali kampanię wyborczą. Hank w spotach i na plakatach przedstawiany był jako kandydat do senatu, bo równocześnie z wyborem prezydenta USA, Amerykanie oddawali też swoje głosy na przyszłych senatorów. Żarty żartami i kota oczywiście zabrakło na listach w komisjach wyborczych. Ale co to dla Amerykanów - ponad 6 tys. mieszkańców stanu Wirginia... dopisało Hanka do listy i oddało na niego głos. Efekt: trzecie miejsce w wyborach do senatu w stanie.
 
 

Środa

Za to w Chinach wyniki wyborów są znane jeszcze przed wyborami, więc obywatele szukają sobie innych rozrywek, a ich ulubioną jest produkcja podróbek. W błędzie jest ten, kto myśli, że pomysły im się kończą. Jak się bowiem okazuje, Chińczycy podrobili... jajka. Z pozoru wyglądają jak prawdziwe i są nawet tańsze. Dopiero po rozbiciu okazuje się, że skorupka jest z mieszanki gipsu i wapna, białko z gumowej substancji, a żółtko to tak naprawdę czerwone "coś". Chińczycy zamiast robić ludzi w jajo, powinni podrobić alkohol i ofiarować go swoim sąsiadom z Indii, to może słonie przestałyby szaleć po pijaku.
 
 

 

Czwartek

Wróćmy do Stanów, gdzie zdarzyła się jeszcze dziwniejsza rzecz. Niejaka Shena Hardin pewnego dnia bardzo się śpieszyła, ale nie mogła wyprzedzić szkolnego autobusu. Wreszcie zdesperowana niewiasta wjechała na chodnik i tam przeprowadziła manewr. Pechowo dla niej autobus miał zamontowaną kamerę, a kierowca zgłosił nagranie policji. Sprawa trafiła do sądu, a sędzia wymierzył dość niecodzienną karę. Poza nałożeniem na 32-latkę grzywny i zabraniem prawa jazdy, kazał jej mianowicie... stanąć w miejscu, w którym wyprzedzała autobus z napisem "Tylko idiota jedzie po chodniku, żeby wyprzedzić szkolny autobus". Hardin musi tak stać dwa razy po 60 minut. Oby tylko jej tam nikt nie przejechał.
 
 

 

Piątek

A propos idiotów, to w RPA w dziwnych okolicznościach odkryto, co stało się z zaginionym 18-latkiem. Wszystko przez to, że jego wujkowi przypadkowo wypadły z portfela... genitalia zaginionego. Wezwani na miejsce śledczy skojarzyli, że jądra i penis służą niekiedy do wyrabiania mikstur i medykamentów, choć pierwszy raz widzieli, żeby nosić je w portfelu. Po przesłuchaniu było jasne, że 42-latek zamordował swojego krewnego i odciął mu najcenniejsze części ciała. Krótko potem odnaleziono zwłoki.
 
 

 

Sobota

My też mamy jednak swoje perełki intelektualne. Za jedną z nich można uznać 30-latka spod Sępólna Krajeńskiego, z którego ciężarówki wypadły kawałki brykietu. Jak donosi Gazeta Pomorska, wypadły pechowo, bo uszkadzając szybę jadącego za nim dostawczaka. Kierowca tego drugiego wezwał policję. Po przyjeździe mundurowych 30-latek uparcie twierdził, że brykiet opałowy nie jest w stanie uszkodzić szyby i na dowód wziął jedną sztukę i... rzucił w swoje auto. Szyba się zbiła i kierowca ciężarówki od razu zmienił zdanie. Mandat przyjął bez gadania.
 
 

 

Niedziela

Za to w Belgii ogłoszono, że będą produkować... znaczki o zapachu i smaku czekolady. Wszystko po to, aby adresaci i nadawcy pamiętali o belgijskich łakociach. Ot, taki product placement czekolady. Dlatego jeśli dostaniecie kiedyś list z odgryzionym przez wygłodniałego listonosza fragmentem, to znaczy, że nadano go w Belgii.
 

Oglądany: 52003x | Komentarzy: 3 | Okejek: 212 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało